niedziela, 30 maja 2010

Niedźwiedzie

W samym centrum Berna znajduje się Park Niedźwiedzi. Zwierzaki mają tam swój teren na skarpnie - drzewa specjalnie posadzone dla nich oraz nawet zbiornik wodny, gdyby chciały się wykąpać. 


Zejście do "jeziora" dla niedźwiedzi.


W parku znajduje się tata niedźwiedź w jednej części skarpy.....


.... oraz mama niedźwiedź z tegorocznymi "niemowlakami". Baby-niedźwiadki są w Bernie bardzo istotne - 3 razy słyszałem pytanie, czy już widziałem młodze niedźwiedzie.....


Niedźwiadek super siedzi - zupełnie jak człowiek :P




A teraz zastanówmy się, czy zwierzątka na prawdę wiodą w parku beztroskie życie?

1. Mieszkają w betonowej jaskini na ograniczonym terenie.


2. Ich życie podlega ciągłej inwigilacji - wszędzie są kamery...


Kamery nawet są umieszczone w jaskini, dzięki temu można było oglądać zarówno niedźwiedzi poród, jak i młode, zanim opuściły "jaskinię" na specjalnych monitorach na zewnątrz.


3. Niedźwiedzie są od siebie skutecznie odseparowane.... pewno czują się samotne....


4. Jeżeli natomiast chciałyby zamieszkać razem czeka ich niemiła niespodzianka - kolce na płocie.....


5. Ponadto dookoła parku znajdują się druty pod napięciem, skuczenie zniechęcające do zbliżania się do bramy.....


6. Czyli już mamy kolce, płot pod napięciem, a jakby to nie poskutkowało to niedźwiedzia czeka.... drut kolczasty....




7. No i najgorsze na koniec - ludzie wiecznie gapiący się na biedne niedźwiadki....... Jak na małpki w cyrku :P

Centrum Berna

Czasami, kiedy oglądam swoje zdjęcia, myślę, że rozminąłem się z powołanie..... ale z drugiej strony najwięcej specjalistów od PhotoShopa jest na naszej-klasie :P

środa, 26 maja 2010

Złoty interes


Z serii hity z supermarketu - jak sprzedać 3 ziemniaki za 14 zł/kg?
Sposób jest prosty - należy opakować je w złotko, następnie zapakować w folię na tacy, dodać karteczkę z informacją, że są to SPECJALNE kartofle do pieczenia - no i złoty interes gwarantowany - prawie jak krakowscy taksówkarze....

Scyzoryk

Z czego słynie Szwajcaria? Oczywiście m.in. z najlepszych scyzoryków. A do czego służy taki scyzoryk? Dla tych, którzy myślą, że podstawową funkcją scyzoryka jest rozkrojenie bułki, czy otwarcie mielonki w podróży (no i oczywiście wina, które kosztuje więcej niż 5 zł - tańsze nie mają korków), dedykuję ten post.


Scyzoryk nr 1 - standard oferuje m.in. przyrząd do cięcia szkła, a także do cięcia grubego nietłukącego się szkła (może nawet kuloodpornego). Oprócz tego zawiera specjalny nóż do przecinania pasów bezpieczeństwa.


Scyzoryk nr 2 - prócz zestawiu wierteł, zawiera także długopis, jak i altimetr, pokazujący wysokość n.p.m., barometr i termometr. Z tą wysokością nad geoidą to ciekawe zagadnienie - geodeci męczą się, robiąc jakąś tam niwelację precyzyjną, do tego pomiary grawimetryczne, rozwiązują zagadnienie brzegowe Stockes'a, stosują teorie Mołodienskiego i kollokację w ujęciu Bjerhammara żeby określić wysokość nad poziomem morza..... tymczasem w Szwajcarii wystraczy zaopatrzyć się w scyzoryk - to prawdziwa REWOLUCJA W GEODEZJI!


Scyzoryk nr 3 - dla osób, które przy wychodzeniu z domu wynoszą dane po kryjomu :P Oprócz pamięci flash USB (czyli popularnego PĘDRAJWA) zawiera latarkę.


No i mój ulubiony na koniec.
Scyzoryk nr 4 - zawiera laser (jakby zaszła nagła potrzeba, żeby komuś wypalić siatkówke świecąc laserem po oczach), ponadto scyzoryk może przechowywać dane biometryczne - wyposażony jest w czytnik linii papilarnych, no i oczywiście Bluetooth.
-"Hej, co robisz?"
-"Jak to co? Przesyłam dane do scyzoryka."


Ciekawe, kiedy pojawią się pierwsze wirusy na scyzoryki......

niedziela, 23 maja 2010

Wycieczka na szwajcarską wieś


Mój świat w Bernie kończył się do niedawna na supermarkecie pod miastem. Dzisiaj postanowiłem zapuścić się nieco dalej..... no i odkryłem szwajcarską wieś :P



Aara i pół-miejskie łabędzie :P


Marzenie każdego dziecka - domek na drzewie.


Wiejska szwajcarska panorama.

I najlepsze na koniec. Nawet na szwajcarskiej wsi pieski nie mogą zrobić sobie spokojnie kupy w przydrożnym rowie - właściciel pieska musi wziąć niebieski plastykowy woreczek i sprzątnąć kupę do specjalnego pojemnika. Psia kupa w Szwajcarii nie jest mile widziana. Nawet na odludziu, gdzie niczego nie ma (chyba Kononowicz tu był), tylko same pola, łaki pastwiska i widok na Alpy. Pojemniki na psie odchody są więc WSZĘDZIE!!!

Tak się zacząłem zastanawiać, jak często taki pojemnik na końcu świata jest opróżniany. Psia kupa, zapakowana do woreczka foliowego, zamknięta w pojemniku narażonym na działanie promieni słonecznych, może przekroczyć temparaturę 40 stopni, czyli całe środowisko sprzyja powstawaniu nowych, dotąd nieznanych na ziemi gatunków. Podobne warunki (beztlenowo, wilgotno i gorąco) panowały kilka miliardów lat temu na ziemi, kiedy powstawało życie. Może właśnie życie na naszej planecie powstało dzięki takiej psiej kupie, zawiniętej w worek foliowy i porzuconej przez kosmitów?



Zielone Świątki

W kantonach protestanckich Zielone Świątki są obchodzone przez 2 dni - podobnie jak Boże Narodzenie, czy Wielkanoc. Dlatego niedziela, jak i poniedziałek są dniami wolnymi od pracy. Zwyczajowo w niedzielę i święta wszystkie sklepy są zamknięte w Szwajcarii, więc jeśli ktoś zapomni kupić świeży chleb, to ma szansę go dotać jedynie na dworcu albo u Araba (który ma swój sklep). Ponadto w dzień przed świętami zamykają sklepy o 17:00 (w Wielki Czwartek stałem w kolejce, żeby wejść do sklepu o 16:00, bo wszyscy jednocześnie wpadli na ten sam genialny pomysł - żeby zrobić zakupy na ostatni moment).

Do czego zmierzam. Sklepy są zamknięte przez 2 dni, a przed supermarketem towar jest nadal wystawiony - chyba nikt się nie przejmuje tym, że zniknie ukradkiem....

środa, 19 maja 2010

30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010


Od 30 Rajd geodety - Karpacz 2010




Powódź w Kaletach i Zielonej

Powódź nie ominęła też moich rodzinnych Kalet i dzielnicy Kalet - Zielonej, gdzie nad jeziorem mam działkę.... Na filmiku można zobaczyć jak tzn. kanał ulgi, który zazwyczaj jest pusty i odprowadza nadmiar wody z jeziora górnego do rzeki Mała Panew, zamienia się w rwący potok, który zabiera ze sobą...... salę weselną....


TVN 24 - Kalety




Link do MMSilesia - Powódź w Kaletach

poniedziałek, 10 maja 2010

Wybory

W Polsce wybory, w UK wybory, w Szwajcarii także wybory. Ale po co głosować na partie lewicowe, prawicowe, socjalne, czy liberalne, skoro można wybrać partię.... PIRATÓW :)
To w końcu piraci sabotują działania rządu, krytykują wszystkie decyzje, wetują reformujące ustawy i paraliżują normalną pracę sejmu..... hmmmm.... tak jakby w Polsce już była od dawna partia piratów, tylko pod inną nazwą :P

niedziela, 9 maja 2010

Pralnia

Korzystanie z pralki jeszcze nigdy nie było tak skomplikowane. Pierwszy raz zdziwiłem się, kiedy punktualnie o 22 system wyłączył wszystkie pralki i nie mogłem odzyskać prania, bo zostało uwięzione w automacie. To samo dzieje się, kiedy zabraknie pieniążków w automacie - pralka się zablokowuje i wyłącza do czasu wrzucenia odpowiedniej kwoty. Automat przyjmuje tylko monet 1CH i 20 Rappien. Oczywiście pralnia jest oblegana i są zapisy, a kiedy pranie się wydłuży i wejdzie na 'cudzy czas', ktoś uprzejmie wywali twoje pranie z pralki i sam zacznie prać.


Lokalny patriotyzm

Szwajcarzy lubią wywieszać flagi. Różne flagi; państwa, kantonów, miast. Wygląda to dosyć ciekawie na ulicach. Niektóre są bardzo ciekawe..... 


Np. baran liżący byka.



I mój faworyt - małpa z toporem, przeglądająca się w lusterku. Autor nie zapomniał o szczegółach i dorysował to, czego Ken czy muminki nie mają ;P

niedziela, 2 maja 2010

TABU

Kiedyś na niemieckim rozmawialiśmy, co jest tematem tabu w poszczególnych krajach.

1. Absolutnie należy unikać słowa 'Nigger', czyli Murzyn w każdym z zachodnich krajów. Niestosownie jest nazywać ludzi "Czarnymi", czy też powiedzieć na Afrykę "Czarny kontynent" - zawsze ktoś może się obrazić.

2. W Kalifornii nie wolno pytać się, ani dyskutować na temat czyjegos pochodzenia (ktoś może się poczuć urażony),

3. Eskimos - to określenie jest obraźliwe i rasistowskie - należy mówić Inuit, Yupik albo Tutejszy.

4. W Rosji mówienie źle o II wojnie światowej jest zawsze ŹLE odbierane. 

Następnego dnia mieliśmy zajęcia z podróżowania - holete i te sprawy. Po lekcji o poprawności politycznej, wyjatkowe wzburzenie sprawiła wiadomość, jak się nazywa w języku niemieckim pokojówka, otóż - "das Zimmermädchen", czyli dziewczynka do sprzątania pokoju :) No i w dodatku słowo dziewczynka jest w niemieckim rodzaju nijakiego, a nie żeńskiego. Składając zażalenie w recepcji na pokojówkę, można powiedzieć: "TO mi znowu źle posprzątało pokój" - "Es hat mir wieder schlecht das Zimmer aufgeräumt. ", gdzie TO oznacza dziewczynkę do sprzatania.

Tak to jest w j. niemieckim - szanuje się Eskimosów i Murzynów, a dyskryminuje kobiety..... Ale nie ma się czemu dziwić - kobiety w Szwajcarii uzyskały w końcu prawa wyborcze dopiero w 1971 roku, a w jednym z kantonów dopiero w 1990 r.

sobota, 1 maja 2010

Skręt w lewo

A to zdjęcie, które obrazuje odwrotną logikę w organizacji ruchu drogowego. W lewo skręca się ze ..... skrajnego prawego pasa, a na prosto albo w prawo jedzie się ze środkowego pasa (lewy jest przeznaczony dla samochodów jadących na wprost i skręcających w prawo).

System wydaje się dziwny, ale funkcjomuje dzięki temu, że na skrzyzowaniu są światła. Ale przeanalizujny 2 przepadki.

1. Światła działają - system działa. Rowerzyści skręcający w lewo nigdy nie mają świtałta zielonego jednocześnie z jadącymi na wprost i skręcającymi w prawo. Samochody skręcające w prawo muszą oczywiście ustąpić pierszeństwa przeszym w drodze poprzecznej i rowerzystom jadącym na wprost. 


2. Sygnalizacja świetlna jest wyłączona (nie działa) - obowiązuje zasada prawej ręki.



Rowerzysta B jadący na wprost musi ustąpić rowerzyście A skręcającemu w lewo (przypominam niekierowcom*, że wszędzie, gdzie obowiązuje ruch prawostronny, skręcający w lewo ustępują wszystkim innym uczestnikom ruchu pierwszeństwa na skrzyżowaniach równorzędnych).

Kierujący samochodem C musi ustapić pierwszeństwa nie tylko rowerzyście B, ale także nagle wjeżdżającym pod koła rowerzyście A. Z kolei rowerzysta A musi stanąć na środku skrzyżowania, żeby ustąpić pierwszeństwa samochodowi D (jak sobie przypomnę starsze Moherki w Polsce pełzające na dwóch kółkach, to kiedy dojeżdżają do skrzyżowania albo schodzą z roweru, bo sytuacja ich przerasta i pieszo je pokonują albo skręcają w lewo z prawej krawędzi prawego pasa, a nie z osi jezdni). 
Czyli na tym skrzyżowaniu kolejność jazdy: D, A, B, C. Sytuację można z pewnością bardziej urozmaicić - dodając więcej pojazdów, czy też pieszych.

* - "niekierowca" - dla mnie też to dziwnie wygląda, ale forma "nie kierowca" jest niepoprawna, a forma "nie-kierowna" jest dopuszczalna, ale mniej poprawna niż "niekierowca" - "nie" z rzeczownikami w języku polskim pisze się niestety łącznie......