poniedziałek, 9 sierpnia 2010

2,9 mln złotych mandatu za prędkość

NIE OPŁACA SIĘ SPIESZYĆ W SZWAJCARII

http://www.tvn24.pl/-1,1668602,0,1,2-9-mln-zlotych-mandatu-za-predkosc,wiadomosc.html

37-letni Szwed wpadł w Szwajcarii w pułapkę radarową, pędząc sportowym samochodem z prędkością 290 km/h. Na razie odebrano mu prawo jazdy i samochód, a w perspektywie jest jeszcze grzywna w maksymalnej wysokości nawet miliona franków szwajcarskich (około 2,9 miliona złotych).
Samochód z silnikiem o mocy 570 koni mechanicznych, wart ok. 180 tys. euro, zabezpieczono na poczet spodziewanej grzywny - poinformował w poniedziałek przedstawiciel szwajcarskich władz.

Dopuszczalna prędkość na autostradach w Szwajcarii to 120 km/h. Jej przekroczenie o więcej niż 25 km/h jest tam już przestępstwem, więc o karze dla Szweda zdecyduje sąd.

Wysokość grzywny będzie proporcjonalna do dochodów i majątku drogowego pirata, ale jeszcze nie udało się określić ile dokładnie będzie wynosić. Podano tylko maksymalną wartość 1 miliona franków.

2 komentarze:

  1. juz wiem przez jaki kraj moje drogi nigdy nie poprowadza...

    OdpowiedzUsuń
  2. e tam, pewnie nie zauważył jak wyjechał z Niemiec:)

    OdpowiedzUsuń