sobota, 6 listopada 2010

Listy, przesyłki, paczki

Mieszkając w Szwajcarii dostawałem już paczki z różnych krajów: z Polski, Niemiec, Anglii, Norwegii, no i oczywiście ze Szwajcarii. Co do ciekawszych można zaliczyć list od mojej parafii (fary), do której należę (a w zasadzie od tej, do której trafiają moje podatki) z rozkładem Mszy Świętych na 3 miesiące (w zasadzie wszystkie Msze zmieściły się na 2 stronach 1 kartki :P).



Ale ostatnio dostałem paczkę zza oceanu .... prosto od NASA :)
Fajnie, że NASA o mnie pamięta i czasem przyśle jakąś paczkę :P



Oczywiście koperta przyszła z informacją, że kochana poczta szwajcarska była zmuszona do otwarcia przesyłki i mocno ubolewa z tego powodu (tzn. piszą dosłownie, że przesyłka do Szwajcarii przyszła uszkodzona, co oczywiście nie jest prawdą, bo Szwajcarzy otwierają paczki z każdego kraju) .... Szwajcarscy pocztowcy wcale nie musieliby nad tym ubolewać, gdyby nie otwierali MOICH paczek.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz